Obiekt w Ratowicach działa od połowy 2019 roku. Zaczęliśmy systematycznie sprawdzać jego możliwości w 2020 roku – poprzez organizowanie wyjazdów dla członków i sympatyków naszego klucza.
Osie 25m, 50m oraz 100m pozwalają efektywnie wykorzystywać różne rodzaje broni palnej długiej/krótkiej na naboje scalone oraz czarnoprochowej.
Strzelanie w Ratowicach rozpoczęliśmy od wyjazdu w kwietniu 2020 – kiedy tylko było to możliwe (po częściowym zniesieniu lockdownu i otwarciu strzelnic).
Poniżej kilka zdjęć z tego inauguracyjnego wyjazdu:
A oto wspomnienia Tomka, który wówczas oddał pierwsze strzały ze swojego czarnoprochowca:
„Na początku pandemii zakupiłem czarnoprochowy rewolwer Colt Navy. Prawdziwy pistolet. Byłem podniecony i to bardzo. Pierwszy raz na strzelnicę w Ratowicach pojechałem 25 kwietnia 2020. Na strzelnicy oddałem swoje pierwsze strzały. Pamiętam że było dość chłodno, nie miałem jeszcze ładownicy ułatwiającej ładowanie i w ciągu 2 godzin wystrzeliłem 4 bębny po 6 kul. Ładowanie szło opornie ale znój ten był rekompensowany przez łomot wystrzału. Atmosfera spotkania była fantastyczna co poskutkowało kolejnymi wypadami na strzelnicę w sprawdzonym gronie a każde następne strzelanie było dużo lepsze technicznie.„
Poniżej krótki, ale ważny epizod na jednym z naszych ratowickich strzelań:
1.VIII.2020 – Godzina „W”. 10 strzałów na cześć Powstańców Warszawskich.
Ratowicka strzelnica ma spore możliwości i wydaje się być bardzo perspektywiczna.
Wspólne wyjazdy sprzyjały integracji, pozwalały na metodyczne doskonalenie umiejętności w posługiwaniu się bronią i utrwalanie dobrych nawyków.
Strzelaliśmy z szerokiego przekroju broni – poczynając od bezpozwoleniowych czarnoprochowców, poprzez pistolety i rewolwery w różnych kalibrach, skończywszy na karabinkach – zarówno z rodziny AK jak i AR-15. Nie zabrakło również strzelb 🙂
Dociekliwi mogli przyjrzeć się konstrukcji broni i poznać dokładniej zasady jej działania.